Za chwilę czeka Cię spore wyzwanie i będziesz musiała (lub chciała) opowiedzieć swoją pierwszą Wielką Lekcję? Cieszysz się, ale też trochę denerwujesz? Nie wiesz jak się zabrać za przygotowanie? Masz wątpliwości czego potrzebujesz, co jest najważniejsze, a co możesz pominąć? Poniżej pokażę Ci na co zwrócić uwagę oraz jak się przygotować.
Pierwszą rzeczą jest to, że przygotowanie do opowiadania przebiega na dwóch płaszczyznach: merytorycznej oraz w sferze snucia opowieści.

Merytoryczne przygotowanie to cała wiedza, którą przekażesz dzieciom. Wszystko to o czym będziesz mówiła i do czego będziesz nawiązywała. Ten etap jest bardzo ważny ponieważ jeśli sama nie będziesz miała wiedzy i przekażesz błędne informacje dzieci mogą to sobie utrwalić i zapamiętać na długo. Odwrócenie tego będzie bardzo trudne. Jeśli w trakcie opowiadania zdarzy się tak, że czegoś nie będziesz pewna to lepiej to pominąć niż wymyślać na szybko informację, która nie jest sprawdzona.
Aby dobrze się przygotować merytorycznie potrzebujesz treści Wielkiej Lekcji. Przeczytaj ją kilka razy, aby upewnić się że dobrze ją poznałaś i zrozumiałaś. Jeśli przeczytasz treść i nie do końca będziesz rozumiała wszystkiego to się nie przejmuj, to normalne. Wielkie Opowieści mają to do siebie, że zawierają bardzo dużą ilość informacji. Jeśli wcześniej nie zetknęłaś się z nimi to nic dziwnego, że będziesz miała mętlik w głowie. Daj sobie czas i przeczytaj Wielką Lekcję kilka razy w odstępie kilku dni.
Twoje poszukiwania
Doczytaj ciekawostki, które znajdziesz w książkach, w Internecie, a jeśli masz możliwość zainspiruj się materiałami w klasach Montessori lub porozmawiaj z innymi nauczycielami. Nie każdy temat będzie dla Ciebie fascynujący i nie każdą Wielką Lekcję będzie Ci się tak samo łatwo / trudno opowiadało. Każdy z nas ma swoje preferencje i to się przekłada również na Twoje zainteresowanie tematem.
Ze mną też tak było, nie rozumiałam 2 Wielkiej Lekcji dopóki nie musiałam jej opowiedzieć. Musiałam się przygotować tak, żebym wiedziała o czym mówię i żeby dzieciom przedstawić wiedzę w najlepszy możliwy sposób. Nie powiem, że to moja ulubiona WL, ale bez problemu mogę ją opowiadać. Bardzo lubię 3 Wielką Opowieść – Nadejście człowieka i to ona jest moją ulubioną. Ty swoją też znajdziesz, ale żeby wiedzieć która to jest musisz przejść przygotowanie i opowiadanie wszystkich. Bo skąd będziesz wiedziała czy coś lubisz lub czegoś nie lubisz jeśli tego nie spróbujesz?
Co zrobić jeśli utknęłaś?
Co zrobić jeśli przeczytałaś już kilka razy treść, doczytałaś informacje i nadal nie czujesz się pewnie? Opowiedz swoją Wielką Lekcję. Po prostu opowiedz sobie, swoim dzieciom, mężowi lub komukolwiek. Na początku najlepiej jest opowiedzieć sobie bo będziesz wiedziała w których momentach się zacinasz, brakuje Ci słów, będziesz słyszała jakie jest Twoje słownictwo i czy jest odpowiednie. To, że coś czytasz i tam jest użyte odpowiednie, fachowe słownictwo nie znaczy, że gdy Ty będziesz opowiadała użyjesz go również. Zwróć na to uwagę. Pewnych słów lub zwrotów musisz się nauczyć.
Opowiadanie na głos ma też tą moc, że jeśli czegoś wcześniej nie mogłaś zrozumieć lub zapamiętać to jest duża szansa, że to zrozumiesz i utrwalisz podczas takich ćwiczeń. Nie zaszkodzi spróbować. Warto również nagrywać to co opowiadasz. W ten sposób sprawdzisz czy mówisz płynnie, czy nie popełniasz merytorycznych błędów oraz czy Twój głos brzmi tajemniczo i intrygująco.
Nie obawiaj się mieć przed sobą treści Wielkiej Opowieści. Może być trudno zapamiętać dużą ilość informacji i/lub ich kolejność więc przygotuj sobie treść lub spis w punktach o czym masz mówić. Kiedy się zatniesz wystarczy, że spojrzysz na kartkę obok i już będziesz wiedziała co dalej mówić.
Aura
Aura tajemniczości i wyjątkowości wydarzenia jakim jest Wielka Lekcja to już przygotowanie z zakresu snucia opowieści. Musisz poszukać w sobie pokładów pozwalających uwolnić w sobie bajarkę, wyzbyć się wewnętrznych ograniczeń i obaw dotyczących opowiadania. To może trochę potrwać i będziesz potrzebowała czasu, ale daj go sobie.
Pamiętaj, że tylko ćwiczenie czyni mistrza i lepsze zrobione niż idealne. Pierwsze próby mogą pozostawiać wiele do życzenia (z dużym prawdopodobieństwem tylko dla Ciebie) ale im częściej będziesz opowiadała tym będziesz pewniejsza i tym łatwiej Ci będzie snuć opowieści. Kolejny krok to już własne udoskonalenia Wielkich Opowieści i wprowadzanie swoich pomysłów. Do tego etapu dążysz i trzymam kciuki, żebyś jak najszybciej do niego dotarła.



Jeszcze jedna rzecz o której musisz pamiętać!
Wzbogacaj swoje opowieści w rekwizyty, nic tak nie działa na zobrazowanie tego o czym mówisz jak atrakcyjne przedmioty. Najlepiej jeśli będą to prawdziwe np. skamieliny jednak jeśli nie masz takich lub są nie do zdobycia to spróbuj wykonać je sama. Muszelki odbite w glinie lub masie solnej będą lepsze niż wydrukowany obrazek.
Trzymam mocno kciuki za Twoje opowieści i za łatwe przygotowania do nich. Jeśli przydał Ci się ten wpis to koniecznie daj znać w komentarzu.